Do Świąt Wielkanocnych pozostało już całkiem niewiele ale jeśli macie jeszcze odrobinę wolnego czasu zachęcam do szycia
i robienia własnych dekoracji. Był już zając to teraz będzie kura :) Ktoś kiedyś powiedział mi, że chyba musi mi się bardzo nudzić skoro robię takie pierdołki. Ja po prostu zamiast leżeć przed telewizorem i puszczać bąki, wolne chwile spędzam w bardziej kreatywny sposób. Po prostu mam nieco inne metody na relaksowanie się.
i robienia własnych dekoracji. Był już zając to teraz będzie kura :) Ktoś kiedyś powiedział mi, że chyba musi mi się bardzo nudzić skoro robię takie pierdołki. Ja po prostu zamiast leżeć przed telewizorem i puszczać bąki, wolne chwile spędzam w bardziej kreatywny sposób. Po prostu mam nieco inne metody na relaksowanie się.
Pomysł z
kurą był jak zwykle spontaniczny. Został mi len z zajączków i do tego
znalazłam przypadkiem bawełnę w kratkę. Po prostu nie mogłam się oprzeć.
A idąc tropem Świąt Wielkanocnych pojawiła się wizja kury.
Niekoniecznie musi być traktowana jako akcent świąteczny czy element
dekoracyjny, równie dobrze może być uznawana jako zabawka
Do zrobienia kury potrzebujesz:
* Len
*Bawełna (kratka , kropki, do wyboru do koloru)
*Koronka bawełniana
*Wypełnienie (Watolina)
*Guziki (dwa)
*Mulina
*Igła, Nici, Maszyna do szycia, nożyczki, szpilki..
Od czego zaczynamy?
Jak zwykle istotnym elementem jest szablon, który narysowałam odręcznie i dlatego nie jest idealnie równy, ale nic nie szkodzi.
Następnie na złożonej tkaninie odrysowuje szablony i wycinam, pozostawiając brzeg na zszycie.
Zaczynam od szycia tułowia a później wszystkich pozostałych elementów. Len zszywam z kratką i od razu też przyszywam bawełnianą koronkę.
Teraz poszczególne elementy tj. skrzydła, odnóża, grzebień, wypełniam watoliną i przeszywam.
Grzebień kury umieszczam pomiędzy dwie części tułowia przy czubku głowy, całość przyszywam na maszynie dookoła, pozostawiając otwór na wypełnienie.
Całość wywracam na drugą stronę i wypełniam watoliną. I tutaj pomogłam sobie patyczkiem.
Zszywam odnóża i łączę je tułowiem. Teraz należy zrobić dziobek z dwóch połączanych oraz wypełnionych trójkątów i przyszyć go.
Pozostało zrobić oczy za pomocą muliny i igły oraz mocuje skrzydła szyjąc je wraz z guzikiem.
I tak właśnie wygląda gotowa kura. Z góry przepraszam za średnią jakość niektórych zdjęć. Naprawdę nie jest łatwo robić coś i wiecznie cykać zdjęcia :P
Genialny pomysł! <3
OdpowiedzUsuńMój Blog ♥
świetna kura, u mnie też królują kury ale inne
OdpowiedzUsuń