Tym razem na warsztat trafila pufa, która w pierwotnym stanie była z eco skóry, jednak ta zaczęła się łuszczyć i odchodzić. Właścicielka tego zwyczajnego mebla wymyśliła, że siedzisko ma być z swetrów więc przywiozła ze sobą ich kilka a moim zadaniem była realizacja pomysłu.
Super. Uwielbiam takie metamorfozy.
OdpowiedzUsuńJa także obszywałam kiedyś pufę swetrem, efekt bardzo na plus :)
http://kreatywnawwolnymczasie.blogspot.com/2015/02/drugie-zycie-starej-pufy.html
Pozdrawiam.