poniedziałek, 12 października 2015

Kredens w sypialni...

Od dłuższego czasu marzył mi się kredens albo wysoka komoda z przeszklonymi półkami u góry i szufladami na dole. I choć kredens zazwyczaj kojarzy się z meblem przeznaczonym do kuchni na sztućce, zastawę stołową itd. to nie znaczy, że nie może stać w sypialni i służyć jako bieliźniarka czy szafa na ciuszki i bibeloty. Poszukiwania wymarzonego kredensu trwały kilka tygodni natomiast zakończyły się sukcesem. Jak wiadomo szukałam czegoś używanego, koniecznie z drewna ale w dobrym stanie, tak żeby renowacja nie wymagała dużego nakładu środków. Udało mi się znaleźć i kupić sosnowy kredens dwu częściowy czyli komoda plus nadstawka w dobrej cenie. Nie sugerowałam się odcieniem drewna, gdyż przemalowanie na inny kolor nie jest dla mnie żadnym problemem. Zakupiony mebel był w odcieniach turkusu, Ja jednak postawiłam na szarości i biel.


Kredens został przemalowany na kolor szary natomiast wnętrze górnej części, gałki i zawiasy na biało. Zmieniły się też nogi, które o wiele bardziej przypadły mi do gustu niż wcześniejsze. Drewniane toczone nogi znalazłam na OLX w cenie 5 zł za szt.  Do malowania używałam białej farby akrylowej do drewna, za to szarą uzyskałam po zmieszaniu z czarnym pigmentem. 













1 komentarz:

  1. Jest rewelacyjna :) Masz talent, tęskniłam za Tobą. Bądź więcej tu na blogu :)

    OdpowiedzUsuń